czwartek, 19 marca 2015

Mix z z ostatniego miesiąca (luty)

Dzień Dobry!


Kochani!!! Pora wstać :) Proszę szybciutko sie przeciagnać, zrobić mały bałagan w kuchni celem przyrządzenia śniadania (do łóżka) i z kubkiem gorącej, czarnej kawy wrócić przed monitor komputera, co by sprawdzić co u mnie (dosłownie, tuż za rogiem) słychać :) A muszę Wam powiedzieć, ze historia będzie długa i kolorowa, bowiem...

...na blogu debiut!


Po raz pierwszy na blogu ukaże się mix zdjęć z ostatniego miesiąca :)

Jestescie ciekawi?

Dzis zapraszam Was do kuchni na wyjątkowe śniadanie, Costy oraz egzamin z angielskiego :)

Gotowi?:)

Zaczynamy mix zdjęć z miesiąca: 





Gwoździem minioneg miesiąca był: egzamin z angielskiego. W lutym nie było waniżejszego a zarazem bardziej stresującego wydarzenia. Uczyłam się gdzie tylko było to możliwe...:)



W szkole. Gdzie zyskałam przydomek: "Boże, znowu Aldi" oznaczający, że nauczyciel ma dość moich dociekliwych pytań:





W Coscie, w słodkim towarzystwie...




I w pracy...




Poziom stresu był u mnie najprawdopodobniej bardzo widoczny. Pewnego lutowego dnia po powrocie do domu zastałam w pokoju piękny, kolorowy bukiet tulipanow :) Szymon doskonale wie, jak poprawić mi nastrój :)



+



= ♥






Czas mnie gonił a obowiązków nie ubywało. Każdy kto mnie zna wie, ze najbardziej odstresowuję się w kuchni. Tym razem zdecydowałam się na kruche ciasteczka w walentykowym wydaniu :) Przygotowałam je z małym wyprzedzeniem. Nie doczekały Walentynek :)















Tak. Po trudnym i długim dniu w pracy w domu na biurku czekał na mnie Szymek z małą, miłą niespodzianką ♥


















Następnego ranka udało mi sie zaskoczyć Szymona śniadaniem do łóżka. Tym bardziej, ze ostatni tydzień w Jego pracy był trudny i wyczerpujacy. Udało mi się wywołać uśmiech za sprawą tak małej i prostej rzeczy ♥









Koniec lutego okazał się szczęśliwym miesiącem, bowiem wyniki z egzaminu były zachwycające: 

29 na 30 możliwych punktów :)

Można? Można! 

Cieszę się jak dziecko! 





Czas wiéc na maly, zasluzony relaks w ogrodzie :)






Do miłego następnego spotkania na blogu :)

Aldi ♥






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz. Thank you for your message.